
Na granicy polsko-białoruskiej, gdzie polityka spotyka się z dramatem ludzkim, codziennie toczy się wojna, która nie zostaje zauważona. „Push Back” to książka, która opisuje prawdziwe historie ludzi, którzy stanęli w obliczu granicy życia i śmierci. To opowieści o uchodźcach, którzy szukali nadziei i znaleźli jedynie mur – zarówno fizyczny, jak i mentalny.
Fragmenty książki, które udostępniamy za darmo, to tylko mały wycinek tego, co czeka na czytelników. Opowiadamy o Ranii, której życie zabrała granica, o dziecku porwanym przez rzekę i o wielu innych historiach, które powinny zostać usłyszane. To książka, która pokazuje, jak Europa zamknęła oczy na cierpienie uchodźców, a raczej – jak pozwala na to cierpienie w milczeniu.
Zapraszamy do przeczytania darmowego fragmentu ebooka i poznania prawdziwego oblicza kryzysu humanitarnego. To nie fikcja, to rzeczywistość, której nie da się ignorować. Kliknij poniżej, aby pobrać darmowy fragment i stać się częścią tego ważnego przesłania.
Dlaczego powstała książka "Push Back"?
„Push Back” to książka, której napisanie wymagało odwagi, współczucia i siły. Czujemy, że historie ludzi, którzy stracili wszystko i nie poddali się, powinny dotrzeć do szerokiej publiczności. To nie tylko ich świadectwa, ale także wezwanie dla nas wszystkich, byśmy nie odwracali wzroku od tych, którzy potrzebują naszej pomocy.
"Push Back" to książka, której bohaterami są uchodźcy. Powstała po to, aby upamiętnić tych, którzy na tej granicy stracili życie, ale również tych, którzy przetrwali. Nie znajdziesz w niej zachwytów ani ukłonów w stronę aktywistów - o tym powstało już kilka innych reportaży.
"Push Back" w pełni oddaje głos najważniejszym bohaterom granicy – uchodźcom. Choć narratorem jest aktywistka, to jej zadaniem jest jedynie opisać i archiwizować ich doświadczenia. To ich historie, ich cierpienie i nadzieje wypełniają każdą stronę książki, pozwalając czytelnikowi spojrzeć na kryzys z perspektywy tych, którzy znaleźli się w samym jego centrum.
Jak fragment książki może zmienić Twoje spojrzenie?
Fragment rozdziału "Granica śmierci"
"Przepychani raz na stronę polską, raz białoruską, byli traktowani jak niewidzialni. Jakby nie byli ludźmi, ale problemem, którego nikt nie chciał. Obojętność i brutalność służb granicznych stawały się kolejnym ciosem – kolejnym gwoździem do trumny ich marzeń o bezpieczeństwie. Przez dwa miesiące błąkali się po przygranicznych lasach, walcząc o przetrwanie w warunkach, które przekraczały ludzką wytrzymałość.
Ich niemowlę, miało zaledwie kilka miesięcy. Było zbyt delikatne, by znieść ten koszmar. Matka trzymała je przy piersi, próbując je karmić, ale jej ciało, wycieńczone głodem i odwodnieniem, nie mogło już niczego dać. Każdy push back oddalał ich od pomocy, od jakiejkolwiek szansy na ratunek.
Zmarło w jej ramionach. Cicho, bezgłośnie, niemal niezauważalnie, bo nie miało już siły płakać. Ojciec patrzył na swoją żonę i na dziecko, wiedząc, że nie mógł ich uratować. Że ani on, ani nikt inny nie zrobił dla nich nic.
Zima zbliżała się szybko, a warunki stawały się coraz bardziej nie do zniesienia. Ziemia w lesie była wilgotna i zimna, ale nie była jeszcze zamarznięta. Gołymi rękoma, w błocie, matka i ojciec wykopali mały grób. Każde zanurzenie dłoni w ziemi było jak kolejne rozdarcie ich serc, ale nie mogli zrobić inaczej. Chcieli, by ich dziecko miało choć odrobinę spokoju – choć mały skrawek ziemi, gdzie mogłoby odpocząć po tych okrutnych chwilach, jakie stanowiło jego krótkie życie."
Jeśli pragniesz poznać historie uchodźców z polsko-białoruskiej granicy
Przejdź do naszego sklepiku darowizn i
Możesz wygrać pełną wersję ebooka (z dedykacją). Wystarczy, że wesprzesz naszą zbiórkę dla rodziny uchodźczej. Darowiznę możesz wpłacić tutaj.
Podziel się tym wpisem z innymi. Prawda o kryzysie humanitarnym na granicy polsko-białoruskiej musi dotrzeć do jak największej liczby osób. Każde kliknięcie i każda darowizna przybliżają nas do zmiany.